Rosjanie od dawna badają, próbują, testują na Bałtyku, to nie jest nawet kwestia ostatnich miesięcy, to kwestia ostatnich lat. Ważne że nasze systemy radiolokacyjne natychmiast wykryły ten samolot i została przekazana informacja, że znalazł się w polskiej przestrzeni powietrznej i z tego co informuje Dowództwo Operacyjne, tę przestrzeń opuścił – stwierdził Tomasz Siemoniak w „Kropce nad i” TVN24.

Oceniam to nie jako błąd pilota, tylko kolejne testowanie, w jaki sposób nasze systemy działają – mówił dalej.