– W 2008 roku [Donald Tusk] zgodził się na to, żeby była redukcja w państwach Unii Europejskiej CO2, ale w odniesieniu do roku bazowego 2005, a nie do 1989. Właśnie ten rok, 2005, odniesienie do tego roku redukcji gazów cieplarnianych powoduje zamach na polską gospodarkę, bo przecież to jest bardzo dotkliwe, kiedy zmuszani jesteśmy do obniżania emisji – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

– Gdyby została przyjęta data 1989 roku, wtedy oczywiście byłoby to z korzyścią dla polskiej gospodarki, w sensie takim, że od ’89 roku obniżyliśmy redukcję o ponad 30%. A więc Donald Tusk po raz pierwszy dopuścił się uderzenia w polską gospodarkę w 2008 roku. Teraz Donald Tusk twierdzi, że sprzeciwia się właśnie redukcji emisji CO2, tylko to są puste deklaracje. Można powiedzieć, że walczy sam ze sobą Donald Tusk – kontynuował.

– W Gdańsku odbywa się spotkanie z komisarzami Unii Europejskiej i planują przesunięcie terminu wejścia ETS2 o rok. O rok, a więc rok wyborczy, tak wynika z kalendarza, chcą sobie zapewnić to, żeby opinia publiczna ich nie oceniła negatywnie – mówił dalej.

Za kilka dni inicjatywa w PE

– Naszą odpowiedzią w tej sprawie jest inicjatywa w Parlamencie Europejskim, którą za kilka dni będzie przedstawiać pani poseł Anna Zalewska i naszą odpowiedzią w tej sprawie są trzy projekty ustaw [obniżające VAT na żywność, energię i gaz], pan prezes Prawa i Sprawiedliwości […] domagał się z mównicy sejmowej dwa dni temu, żeby Sejm rozpatrzył te projekty, żeby przyjął te projekty. Te projekty powstały w wyniku konsultacji merytorycznych, eksperckich, które podjął pan dr Karol Nawrocki – dodał.