– Chcę państwu powiedzieć – jako człowiek, który prowadził komisję w tym Sejmie, zaryzykuję, że jednak z dobrymi wynikami – że ta komisja [śledcza ds. Pegasusa] to jest największy wstyd i kompromitacja w historii polskiego parlamentaryzmu. […] Praktycznie każde kolejne przesłuchanie, każde kolejne spotkanie tej komisji obnażało brak wiedzy, przygotowania i zwykłego intelektu i kultury osobistej ludzi, którzy zasiadali w tej komisji – powiedział Patryk Jaki na konferencji prasowej w Sejmie.

– To, co zapamiętamy z prac tej komisji, to jest szereg memów, niestety bardziej chyba naleśniki niż jakiekolwiek ustalenia […]. Ponieważ ta pseudokomisja bała się dzisiaj, że po raz kolejny skompromituje się, jak tchórze zwyczajnie uciekli. […] To, co miało zostać wypowiedziane podczas tej komisji: „szybko kończymy, bo zaraz wejdzie”, jest najlepszym podsumowaniem działalności tych właśnie ludzi – ocenił.