Live

„Nigdy nie podpiszę ustawy”. Nawrocki wraca do tematu podwyższenia wieku emerytalnego

Nie chciałbym wszystkich państwa straszyć, straszyć babć i dziadków i emerytów, ale skoro już coś miało miejsce, to tak mówi nasza logika, nasz intelekt, podpowiada, że to się stać może. Ja natomiast jako obywatelski kandydat na prezydenta tutaj, w Myślenicach, chcę jasno wszystkim państwu powiedzieć, że jako prezydent RP nigdy nie podpiszę ustawy zwiększającej wiek emerytalny Polek i Polaków – stwierdził Karol Nawrocki w Myślenicach.

Gdyby i prezydent i premier RP byli z tego samego środowiska politycznego i partyjnego, które ma już na swoim koncie podwyższenie wieku emerytalnego, a więc prezydentem Polski zostałby zastępca Donalda Tuska, czyli wiceprzewodniczący PO, to polscy seniorzy nie mogą niestety czuć się bezpiecznie – mówił dalej.

Kosiniak-Kamysz zapowiada zaangażowanie PSL w kampanię Hołowni

– Jest to wspólny kandydat [Szymon Hołownia], więc będziemy się włączać w kampanię. Oczekujemy od sztabu prezentacji założeń, strategii. Pewne elementy są już wdrażane, które widzimy, które są ciekawe. Ale ja jestem otwarty na współpracę i też wsparcie kampanii, jak najbardziej – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Kropce nad i” TVN24.

– Na pewno członkowie PSL-u, sympatycy będą wspierać tę kampanię. A jeżeli będzie potrzeba szerszego zaangażowania – jesteśmy otwarci na pomysły Szymona Hołowni – zadeklarował.

„Zagubienie intelektualne”. Kosiniak-Kamysz krytycznie o wynoszeniu „kłamstw zza ocean” przez PiS

– Sprawy polskie trzeba rozstrzygać w polskim domu – przecież to jest hasło, które nasi poprzednicy głosili przez całe 8 lat jak rządzili. Że dlaczego cokolwiek ma być poruszane w PE, którego jesteśmy częścią, a co dopiero przenoszenie, i to jeszcze nieprawdziwych, informacji, kłamstw i oszczerstw gdzieś zza ocean – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Kropce nad i” TVN24.

– To jest niepatriotyczne postępowanie. Uważam, że jakieś zagubienie intelektualne nastąpiło, daleko idące. A na pewno zagubienie wartości, tych patriotycznych i miłości do ojczyzny – kontynuował.

– To Polacy decydują o tym, kto zostaje w rządzie, kto jest prezydentem, a nie ktokolwiek inny – wskazał.

Deportacje w USA? Kosiniak-Kamysz: Wierzę, że inaczej będzie traktowany rzetelnie pracujący Polak, a inaczej handlarz narkotykami

– Wierzę, że tak będzie, znając sympatię prezydenta Trumpa do Polaków i te nasze relacje: że inaczej będzie traktowany Polak pracujący rzetelnie np. na budowie od wielu lat, a inaczej handlarz narkotyków, który stoi na rogu ulicy – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Kropce nad i” TVN24, odnosząc się do zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa ws. deportacji nielegalnych migrantów.

– Troszkę bym zważył właśnie te dwie sytuacje. Ja specjalnie je dość obrazowo przedstawiłem, że widzę tutaj różnicę – dodał.

Sprawa eksportu chipów z USA. Kosiniak-Kamysz: Jestem pełen optymizmu, że nowa administracja zmieni decyzję ws. Polski

– Ważne jest też w nowym otwarciu relacji naprawienie błędu, który poprzednia administracja podjęła w ostatnich dniach: choćby sprawa dostępności do mikroprocesorów, do czipów, gdzie Polska została ograniczona. Uważam, że to był błąd administracji prezydenta Bidena – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Kropce nad i” TVN24.

– Kompletnie niezrozumiałe. Jestem pełen nadziei, że nowa administracja zweryfikuje to i jestem pełen optymizmu, że dojdzie do zmiany tej decyzji – stwierdził.

Jak ocenił: – Takich rzeczy się nie robi, to nie jest strategiczne partnerstwo, strategiczna przyjaźń, na którą się umawialiśmy. Więc dziwię się, że na koniec administracja prezydenta Bidena podjęła taką decyzję. Tu patrzę z optymizmem na nową administrację.

„Polska ma dobre papiery”. Kosiniak-Kamysz o relacjach z nową administracją w USA

– Jaka będzie rola Stanów Zjednoczonych? Czy np. format, który był prowadzony z ministrami obrony ok. 50 państw – bo to nie tylko państwa NATO – pomocy dla Ukrainy, z inicjatywy byłego sekretarza obrony będzie kontynuowany? My mamy wiele kwestii do rozstrzygnięcia z nową administracją – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Moniką Olejnik w „Kropce nad i” TVN24.

Ja jestem za tym, żeby budować jak najsilniejsze relacje i Polska ma swoje dobre papiery: i wydatki na zbrojenia, ale też zakupy w Stanach. To są te dwie rzeczy, które nas legitymują przed Stanami Zjednoczonymi w bardzo silny sposób – stwierdził.

Zgorzelski: Nie zgadzam się do końca z rozporządzeniem dot. jednej religii w tygodniu

Nie, ja się z tym rozporządzeniem do końca nie zgadzam [dot. jednej religii w tygodniu], ponieważ uważam, że sposób procedowania czy pracy nad tymi rozporządzeniami mógłby być bardziej staranny i obudowany pakietem dobrej woli. Wiem, że ze strony pani minister Nowackiej dobra wola jest, czasami być może osoby przez nią delegowane do działań są zbyt gorliwe – stwierdził Piotr Zgorzelski w Polsat News.

Rozmawiałem z nią, wiem, że jest człowiekiem dobrej woli i wiele moich uwag, jeśli chodzi o jej współpracę z episkopatem, w różnych dziedzinach ona po prostu realizuje, więc tutaj nic złego o niej nie powiem – dodał.

Zgorzelski: Te pieniądze się PiS nie należą

Kierując się zdrowym rozsądkiem i poczuciem sprawiedliwości, uważam, że PiS-owi te pieniądze się nie należą. Nie należą się dlatego, że przez kampanię wyborczą korzystali z instytucji państwa, korzystali z całego aparatu państwa do prowadzenia kampanii wyborczej – powiedział Piotr Zgorzelski w Polsat News.

„Ten bohomaz prawny bardzo źle świadczy o większości tego składu”. Zgorzelski o uchwale PKW

Minister finansów powinien otrzymać konkretną i jasną dyspozycję od Państwowej Komisji Wyborczej czy pieniądze ma wypłacać, czy też ma ich nie wypłacać. Ten bohomaz prawny, który wydała z siebie Państwowa Komisja Wyborcza, bardzo źle świadczy o większości tego składu – stwierdził Piotr Zgorzelski w Polsat News.

Nie można dzisiaj w ten sposób dywagować nad tak ważnymi sprawami jak finansowanie partii politycznych, partia jest bytem konstytucyjnym, ustaliliśmy w konsensusie, że takie, a nie inne procentowo środki przypadają na daną partię, więc jeżeli pan mnie pyta, czy to przybliża PiS do wypłaty, to nie wiem – kontynuował.

„To odważny człowiek”. Zgorzelski o Trumpie

To odważny człowiek, można powiedzieć, trafił się Stanom Zjednoczonym prezydent na trudne czasy. Obserwowaliśmy go w poprzednim wydaniu, myślę, że teraz jeszcze bardziej będzie szedł na całość, dlatego, że jest to jego druga i jednocześnie ostatnia kadencja, ale transakcyjne podejście Donalda Trumpa do polityki to paradoksalnie dla Polski dobre wiadomości – stwierdził Piotr Zgorzelski w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News.

„Zacznie się kampania, jakiej Polska nie widziała”. Stanowski ogłasza decyzję ws. startu w wyborach

– Chcę być kandydatem na prezydenta. Chcę waszych 100 tysięcy podpisów, ale nie chcę być prezydentem. […] Zacznie się kampania, jakiej Polska jeszcze nie widziała i zacznie się kampania, na jaką polska klasa polityczna w zupełności sobie zasłużyła – powiedział Krzysztof Stanowski w internetowym „orędziu”.

– Oni sobie robią żarty z nas na co dzień, okłamują nas na co dzień, mamią nas obietnicami na co dzień i nawet nie udają, że chcą je spełniać. […] Ja nic nie obiecuję. Ja obiecuję tylko dobrą zabawę – kontynuował.

Stanowski przyznał, że nie ma doświadczenia ani kompetencji potrzebnych do tego, by być prezydentem, ale chce „od środka pokazać kampanię wyborczą” i „stanąć do debaty w TVP w likwidacji”.

Nawrocki o stworzeniu Centrum Obsługi Pacjenta

Powinniśmy dążyć, ja jako prezydent RP będę dążył do tego, żeby stworzyć Centrum Obsługi Pacjenta, do zintegrowania wszystkich systemów elektronicznych, które już funkcjonują – eRecepty, eZwolnienia i wszystkich rzeczy, które w jakimś sensie udało się w generalnym sensie zreformować przed 15 października – stwierdził Karol Nawrocki w Myślenicach.