W drugiej połowie roku, zgodnie z obowiązującymi rozwiązaniami, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych mają nadal rosnąć, choć już dzisiaj po lipcowych podwyżkach ich dynamika jest najwyższa w całej Unii Europejskiej – powiedział Adam Glapiński na konferencji prasowej.

Po pierwsze, od lipca ma zostać przywrócona tak zwana opłata mocowa, co przełoży się na wzrost przeciętnego rachunku za prąd o ponad 8% i podniesie inflację o 0,4 punktu procentowego. Po drugie, w październiku ma wygasnąć mechanizm ceny maksymalnej na energię elektryczną. W efekcie, przy obecnym poziomie taryf na prąd, przeciętny rachunek wzrośnie o ponad 13%, podbijając inflację o kolejne 0,7 punktu procentowego – kontynuował.