– Jak mówili mi transportowcy na moim poprzednim spotkaniu, jak słyszę w Polsce, jak możemy przeczytać w najnowszym artykule „Business Insidera” i także w analizach, taki kryzys polskiej branży transportowej to jest największy kryzys od 20 lat w Polsce. A mamy się naprawdę czym zajmować, bo polscy transportowcy, małe i średnie przedsiębiorstwa, czekają na pomoc państwa polskiego – powiedział Karol Nawrocki na konferencji prasowej.
– Te emocje sięgają zenitu. […] W grudniu zeszłego roku przygotowywany był protest branży TSL. Z poczucia odpowiedzialności wobec zwykłych Polaków ten protest się nie odbył. Natomiast niewykluczone, że taki protest odbędzie się w najbliższym czasie – wskazał.
– Dlatego ja bardzo apeluję do całej branży transportowej, […] aby z takim protestem wytrzymać do 18 maja 2025 roku, a być może do 1 czerwca 2025 roku – stwierdził.
Jak podkreślił: – Jako obywatelski kandydat na urząd prezydenta RP, a po 18 maja bądź 1 czerwca – prezydent RP, wsłucham się w głos polskiej branży transportowej, która jest nerwem polskiej gospodarki […] i będę dążył do liberalizacji Pakietu Mobilności i dania naszym transportowcom wszystkich narzędzi, które pozwolą im wrócić do roli lidera w UE.