Ten pan nie jest od stawiania warunków, ten pan jest od tego, aby zgłosić się w zakładzie karnym, bo tak zdecydował polski sąd. Nie będziemy z człowiekiem, na którym ciążą bardzo poważne zarzuty, niczego negocjować – stwierdził Marcin Kierwiński w „Kropce nad i” TVN24.