– Uważam całą sprawą z aresztem, listem gończym itd. za wysoce niedorzeczną, uważam, że jest to jedna z sytuacji, gdzie jest próba nadużycia aresztu […] jest to sprawa [Marcina Romanowskiego], w której wszystko jest już znane […] zarzut mataczenia jest tak głęboko spóźniony, że jest zupełnie niepoważny – powiedział Krzysztof Bosak w Radiu ZET.
– Powinniśmy mieć w tej chwili rozprawę przed sądem w I instancji, a nie postępowanie aresztowe – kontynuował.