– Gdzie możecie znaleźć te nazwiska? Każdy członek komisji dostał imienne akta, 35 tysięcy stron […] ale w tych 35 tysiącach stron są 403 strony maili. Nic poza nazwiskami tam nie ma. 403 strony maili z nazwiskami. Wiecie, ile się zmieści nazwisk na 400 stronach? – powiedział Marek Sowa podczas obrad Sejmu.
– Opowiadacie tutaj, myśląc, że przekonacie Polki i Polaków do tego, że to się całkowicie poza wiedzą rządzących odbyło? Nie, doskonale o tym wiedzieliście – kontynuował.