Live

Nawrocki zyskuje w sondażach. Rosa: Bardzo naturalne, oczywiste, tego się dokładnie spodziewaliśmy

– To jest bardzo naturalne i bardzo oczywiste i tego się dokładnie spodziewaliśmy, że każdy kandydat, który będzie popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, który będzie kandydatem PiS-u, będzie miał takie wyniki, w okolicach poparcia partii politycznej – powiedziała Monika Rosa w Radiu ZET, pytana o wyniki sondażu, w którym Karol Nawrocki „goni” Rafała Trzaskowskiego (Trzaskowski 46%, Nawrocki 34% w II turze, zyskując o 10 punktów procentowych w dwa tygodnie).

– To, że zaczynał z niskiego poziomu jako osoba mało znana, było oczywistym, że w bardzo szybkim tempie dojdzie do poziomu poparcia partii i że walka będzie odbywała się między dwoma głównymi kandydatami. Między Rafałem Trzaskowskim a kandydatem PiS-u, jakim jest pan Nawrocki. I tutaj nie ma żadnej niespodzianki – kontynuowała.

„Stosunkowo często”. Kaczyński o tweetowaniu

Sądzę, że stosunkowo często [będę tweetował], przynajmniej w czasie kampanii wyborczej, bo to jest coś, co jest łatwym sposobem przekazania różnego rodzaju informacji, opinii, sprzeciwów, poparć etc. Krótko mówiąc, to jest łatwy sposób komunikowania się – stwierdził Jarosław Kaczyński w wPolsce24.

Ja go nie używałem, ale dzisiaj jest sytuacja nadzwyczajna. Nie tylko dlatego, że są wybory prezydenckie, bo to pewna rutyna polityki, natomiast są to wybory w szczególnym momencie. W Polsce niszczona jest demokracja, niszczone są szanse rozwojowe, niszczone jest to wszystko, o co ta patriotyczna część społeczeństwa walczyła. A to sprzyjało także tej bardziej zainteresowanej zwykłym życiem, a nie sprawami szerszymi, ale tej, która chce dobrze żyć – mówił dalej.

Ci wszyscy, a to jest łącznie większość, są w tej chwili niezależnie od tego, na ile mają tego świadomość, potężnie przez tę władzę uderzani. Chodzi o to, by znalazł się ktoś, kto będzie medium, które pozwoli tym ludziom spojrzeć wspólnie na to wszystko, co dzieje się w Polsce i wyciągnąć z tego wnioski w kampanii wyborczej – dodał prezes PIS.

Kaczyński: To jasne, że będą ataki. To ich modus operandi

Nie można było się spodziewać niczego innego. To jasne, że będą takie ataki. To jest ich modus operandi. Nie są w stanie z tego zrezygnować – stwierdził Jarosław Kaczyński w wPolsce24.

Kłamstwo to jest ich podstawowa metoda i podstawowy instrument działania, fundament tego wszystkiego, co budują w polityce. My byliśmy na to przygotowani i wiemy, że pan prezes Karol Nawrocki też jest na to przygotowany. Jest gotów to znosić – mówił dalej.

„Może wnieść nową jakość do polskiej polityki”. Kaczyński o Nawrockim

Mam przekonanie, że ma na to ogromną szansę [Karol Nawrocki], bo to jest człowiek wielkiej siły i to zarówno fizycznej, w rozumieniu bezpośrednim – dużo udźwignie, ale też i w tym, które odnosi się do wytrzymałości, odporności na ogromne obciążenia. A poza tym, jest to człowiek bardzo wciągnięty w polskie sprawy i bardzo w tym autentyczny – stwierdził Jarosław Kaczyński w wPolsce24.

Wydaje się, że jest w stanie tę autentyczność przekazać ludziom, że ludzie mogą mu uwierzyć. Że bardzo wielu ludzi, którzy są zniesmaczeni polityką, tym wszystkim, co dzieje się w tej polityce, mogą uwierzyć, że on wnosi coś nowego, to znaczy że wnosi nową jakość. Sam jestem o tym przekonany, że on tę nową jakość może do polskiej polityki wnieść – mówił dalej.

Trela: Jak trzeba było kraść to byli zdrowi, jak trzeba ponosić konsekwencje to wszyscy są chorzy

W PiS-ie jest tak, że jak trzeba było robić przekręty, kraść, to wszyscy byli zdrowi, ale jak trzeba ponosić konsekwencje, odpowiedzialność, to wszyscy są chorzy i położyli się w szpitalach. Znamy już historię pana Ziobry, który nie przyszedł na komisję śledczą do spraw Pegasusa, a następnego dnia pojechał do prokuratury w Sieradzu, żeby składać zeznania, jako pokrzywdzony i teraz mamy podobną historię – stwierdził Tomasz Trela w TVN24.

Nie dosyć, że to są pętaki, które wyprowadzały publiczne pieniądze, to są jeszcze pospolici tchórze, którzy boją się stanąć w twarz z wymiarem sprawiedliwości – dodał.

Być może pan Romanowski przechodził jakąś operację, może jej nie przechodził, tego nie wiem, natomiast nie ma w przepisach karnych takiego sformułowania, czy takich wyjątków, że jak jesteś chory, to unikasz odpowiedzialności – podkreślił.

„Zachowuje się jak człowiek z patologii”. Brejza komentuje zachowanie Macierewicza podczas miesięcznicy smoleńskiej

Każde naruszenie nietykalności, każdy tego typu czyn musi być egzekwowany, ścigany przez organy ścigania do tego powołane, ale mamy tu do czynienia z rzeczą niebywałą. Polityk, były minister, który powinien dawać przykład, zachowuje się jak chuligan, jakiś człowiek z patologii zupełnej, ale to pokazuje agresję jego. Agresja bierze się, z czego szanowni państwo? Z mniejszości intelektualnej, z tego, że nie ma się argumentów. Ten człowiek jest skompromitowany merytorycznie – stwierdził Krzysztof Brejza w TVN24.

Przez wiele lat Antoni Macierewicz działał jak szarlatan. Wykopywał rów nienawiści między Polakami, wykopywał rów kłamstwa w oparciu o ten zakłamany mit rzekomego zamachu w Smoleńsku – kontynuował.

Powinny być konsekwencje absolutnie, tu nie ma immunitetu dla Macierewicza za to, absolutnie – dodał.

Brejza: Państwo odzyskuje sprawczość i ściga złodziejstwo

Teraz państwo odzyskuje sprawczość. Państwo zwycięża, zasady zwyciężają, wartości zwyciężają i trudno się dziwić, że tak naprawdę państwo jest przez tych ludzi atakowane, wyszydzane. Jest agresja w kierunku prokuratury pana ministra Bodnara, w kierunku służb specjalnych, bo państwo, Rzeczpospolita odzyskała sprawczość. Ściga złodziejstwo – powiedział Krzysztof Brejza w TVN24.

„Mówimy o grupie przestępczej, układzie paramafijnym”. Brejza o Funduszu Sprawiedliwości

Sąd potwierdził to, co przedstawiła prokuratura, czyli zostało przedstawione uprawdopodobnienie, wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przestępstwa. Sąd uwzględnił stan zdrowia tego pana podejrzanego, ale mówimy tutaj przecież o 11 zarzutach, bardzo poważnych, o szkodzie ogromnej dla skarbu państwa, czyli dla naszych widzów – stwierdził Krzysztof Brejza w programie „Fakty po Faktach” w TVN24.

Mówimy też o sprawie niebywałej. Mówimy o grupie przestępczej, która funkcjonowała w obrębie Ministerstwa Sprawiedliwości. Nie przypominam sobie w historii zachodniego świata, UE, cywilizowanych państw sytuacji, żeby grupa przestępcza, taki układ paramafijny, funkcjonował w Ministerstwie Sprawiedliwości jakiegokolwiek państwa i doił, kradł, marnował pieniądze w ustawianych konkursach, prał brudne pieniądze – kontynuował.

Nawrocki: Nie wiem, ile będzie kosztowało masło, jak będę prezydentem. Prezydent o tym nie decyduje

– Chcę być z państwem szczery – nie wiem, ile będzie kosztowało masło, jak będę prezydentem Rzeczpospolitej – powiedział Karol Nawrocki w Siedlcach.

– Powiedzmy sobie szczerze, prezydent nie ma bezpośrednich instrumentów, aby decydować o tym, ile kosztuje masło, chleb, drób. Niestety wymieniam te wszystkie rzeczy, które strasznie ostatnio podrożały – mówił dalej.

– Za to, jeśli ktoś bierze odpowiedzialność, to polski rząd, choć wiemy też, że są te mechanizmy ekonomiczne, […] wolnego rynku. Ale, chcąc być szczerym, wiemy że każdy rząd ma na to konkretny wpływ – dodał.

„Będę prezydentem, który nigdy nie podpisze tej ustawy”. Nawrocki składa deklarację

– Tak jak w styczniu [2023 roku] padły słowa dziś premiera, wówczas kandydata na premiera Donalda Tuska, to ja w Siedlcach chcę powiedzieć jasno: będę prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej, który nigdy nie podpisze ustawy przywracającej przywileje emerytalne funkcjonariuszom SB – powiedział Karol Nawrocki w Siedlcach.

„To jedna z niewielu obietnic, którą Tusk realizuje”. Nawrocki o emeryturach funkcjonariuszy SB

– W styczniu 2023 roku Donald Tusk w państwa mieście złożył jedną z obietnic, jedną ze 100 obietnic, którą z pełną konsekwencją realizuje, jedną z niewielu, którą realizuje […] – to tutaj, w państwa mieście, padła obietnica przywrócenia przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa – powiedział Karol Nawrocki w Siedlcach.

– W Polsce trwa – niestety – powolny, ukryty proces reubekizacji, przywracania przywilejów emerytalnych ludziom, którzy inwigilowali, wsadzali do ośrodków internowania, więzili, rozbijali rodziny, zmuszali do emigracji – podczas gdy ponad 9 tysięcy osób odznaczonych Krzyżami Wolności i Solidarności […] często żyje od pierwszego do pierwszego – mówił dalej.

Rosa: Martwi mnie to, że wciąż nie mamy ustawy o energetyce odnawialnej

– Martwi mnie oczywiście to, że wciąż nie mamy ustawy o energetyce odnawialnej – powiedziała Monika Rosa w Radiu ZET.

– Nie, myślę, że to nie jest kwestia zmian czy roszad personalnych, pewnie niektóre po prostu ministerstwa potrzebują więcej czasu na takie zmiany – kontynuowała, pytana, czy powinny być roszady personalne z tym związane.