– Ja myślę, że nie byłoby chyba dobrym pomysłem, żebym za każdym razem kandydował. Kandydowałem 5 lat temu, ten wynik był całkiem niezły, lepszy, niż wielu się spodziewało na początku, natomiast on nie dawał pewności, że jeżeli ja bym wystartował tym razem, to wszedłbym do drugiej tury – powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Myślę, że lepiej było dać szansę kolejnemu z naszych liderów, który jeszcze nie kandydował – kontynuował.

– Nie, żadnego takiego planu nie rozpatrywaliśmy […]. My zdecydowaliśmy i w tej kampanii Konfederację reprezentuje Sławomir Mentzen, ja się skupiam na obowiązkach wicemarszałka Sejmu – mówił dalej, pytany o scenariusz z podmianą kandydata Konfederacji na prezydenta w styczniu lub lutym, jeśli Sławomir Mentzen w sondażach nie utrzyma się na dwucyfrowym poziomie.