
,,Nie jestem zadowolony z tempa wypłat, dlatego zastosowaliśmy protokoły z 1997″. Kierwiński o pomocy dla powodzian
– Ja sam nie jestem zadowolony z tempa wypłat, natomiast proszę pamiętać, że jednak gospodarujemy groszem publicznym. Do wypłaty wymagane były stosowne protokoły i te protokoły nie są wymysłem dzisiejszych czasów. Te protokoły obowiązują od 1997 roku. Tutaj nic, jeżeli chodzi o tę procedurę, nie zmienialiśmy – stwierdził Marcin Kierwiński na konferencji prasowej.
– Zdecydowaliśmy się na usprawnienie dlatego, że to tempo było niewystarczający, aby wyjść też naprzeciw temu, że ta powódź zdarzyła się w takim okresie, że jest bardzo krótko do okresu zimowego. Nikt, kto ucierpiał podczas tej powodzi, nie zostanie bez pomocy rządowej – kontynuował.
Dowiedz się więcej z: Live

„To był dobry dzień! Jestem wdzięczny prezydentowi”. Kaczyński podsumowuje dzień
Mastalerek: Oni dla żartów nazywają się demokratami. Tusk jest najbardziej autorytarnym przywódcą

Mastalerek: Nawrocki musi wyjść poza elektorat tylko jednej partii. Musi zachowywać się właśnie tak, jak Duda
