– Od dawna mówię to w mediach, że mam świadomość tego, że pan Bóg obdarzył mnie tą zdolnością, że rzeczywiście, staram się ją wykorzystywać 100%, że mam dość duży posłuch na prawicy i potrafię mobilizować elektorat PiS, ale też wydaje mi się, że jestem akceptowalny dla innych elektoratów z prawej strony sceny politycznej i z centrum – stwierdził Przemysław Czarnek w Radiu Plus.
– Natomiast mam też tę przypadłość, że skoro jestem tak dobrze słyszany na prawicy, to jestem jeszcze lepiej słyszany na lewicy i mobilizuję tamtą stronę. Więc mam świadomość tego, że to pewna słabość i jak wypadnie ta słabość na tyle źle w tych badaniach prowadzonych przez władze, to kandydatem będzie ktoś inny, a ja będę z przyjemnością pracował bardzo ciężko na rzecz kandydata, którego kierownictwo wybierze – mówił dalej.