– Rząd [Donalda Tuska] zaniedbał budowanie kanałów dyplomatycznych, stawiając wszystko na jedną kartę – na to, że w Stanach Zjednoczonych zwyciężą Demokraci i zwycięży Kamala Harris. […] Zaproponowano, aby szefem naszej placówki dyplomatycznej w Waszyngtonie był pan Bogdan Klich – osoba, która w przeszłości w sposób obraźliwy, daleko wykraczający poza ramy sformułowań dyplomatycznych wyrażała się o przyszłym prezydencie Stanów Zjednoczonych – powiedział Szymon Szynkowski vel Sęk na konferencji prasowej w Sejmie.

– Jest oczywiste, że dla takiej osoby, która ma przecież reprezentować polskie interesy, w wielu miejscach drzwi są po prostu zamknięte. Dlatego pilną i absolutnie konieczną jest decyzja, która powinna zapaść jeszcze dzisiaj wobec wyniku wyborów w Stanach Zjednoczonych, i o to apelujemy, aby wycofać kandydaturę Bogdana Klicha na szefa placówki w Waszyngtonie – podkreślił.

Jak zaznaczył Marcin Przydacz: – Apelujemy i oczekujemy, aby minister Sikorski […] powrócił do dialogu z prezydentem Andrzejem Dudą i ustalił nazwisko naszego reprezentanta w stolicy najważniejszego naszego sojusznika. […] Panie ministrze Sikorski, jest jeszcze czas, aby pan zawrócił z tej złej drogi, aby pan zakończył tę niepotrzebną polityczną wojnę, którą wywołaliście wspólnie z premierem Tuskiem.