Być może pan premier [Jacek Sasin] wie coś więcej niż ja [o tym, że często padało jedno nazwisko, którego nie ma w dywagacjach medialnych]. Ale ja wydaje mi się, że znam tych kandydatów, którzy są rozpatrywani i to są te nazwiska, które padają w mediach, więc ja bym w tej chwili nie rozszerzał tego zbioru – stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

Wydaje się, że ci, którzy są brani pod uwagę, mają bardzo wiele różnych zalet, które mogą pomóc w wygraniu tych wyborów – mówił dalej.