– Ja tego budżetu, jeżeli nie będzie rozwiązywać podstawowych problemów społecznych, nie poprę. Po prostu, my nie jesteśmy opozycją totalną, my jesteśmy racjonalni, tzn. jeżeli coś rząd przynosi sensownego, natomiast jeżeli coś jest głupiego, to nie będziemy gryźć się w język i udawać, że to się nie dzieje – powiedział Adrian Zandberg w PR1.

– Składamy poprawki, wskazując także na źródła ich finansowania. […] Rząd w zupełnie niezrozumiały dla mnie sposób planuje bardzo niskie dochody z podatku korporacyjnego, z podatku CIT. Ja nie zgadzam się na takie myślenie, że polskie państwo ma utrzymywać ktoś, kto wrzuca zakupy do koszyka w markecie, z podatku VAT, że mamy polskie państwo utrzymywać z opodatkowania pracy, natomiast że duży kapitał, że banki, że instytucje finansowe, że wielkie korporacje będziemy traktować z taryfą ulgową – kontynuował.