– Pan premier Tusk jasno powiedział o tym, że dzisiaj zabezpieczenie granicy jest sprawą absolutnie fundamentalną, że być może trzeba będzie czasowo zawiesić prawo do azylu. Dlaczego? Dlatego, że niestety dzisiaj nie mamy do czynienia z presją migracyjną, która byłaby samoistna, tylko mamy do czynienia z elementem wojny hybrydowej, dlatego że Rosjanie i Białorusini specjalnie używają tego elementu, żeby zagrozić naszej granicy – powiedział Rafał Trzaskowski w Bielsku-Białej.

– Mówimy: granica będzie zabezpieczona, wysyłamy w ten sposób sygnał całemu światu. W 2015 roku błędem niemieckim było to, że oni stworzyli takie wrażenie i Angela Merkel stworzyła takie wrażenie, że jesteśmy gotowi pomóc wszystkim i przyjąć wszystkich. […] Cały świat usłyszał, że my jesteśmy gotowi na przyjmowanie migrantów, a czymś zupełnie innym jest pomaganie uchodźcom […] a czymś innym wysyłanie sygnału, że jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich migrantów ekonomicznych – kontynuował.

– Zamiast zabezpieczyć granicę, zamiast działać w krajach trzecich, żeby niwelować problemy, które powodują, że ludzie chcą migrować do Europy, to Niemcy zaczęli od rozmowy o tym, jak się podzielimy współodpowiedzialnością – mówił dalej.