– Ja zdaję sobie z tego sprawę, jakie są uwarunkowania konstytucyjne. Uwarunkowania są takie, że rząd odpowiada zarówno za bezpieczeństwo obywateli, za nienaruszalność granic, za porządek publiczny, jak i za przestrzeganie praw człowieka – powiedział Adam Bodnar w Poranku TOK FM.
„Z jednej strony gigantyczna presja i wojna hybrydowa. Z drugiej – zobowiązania konstytucyjne i międzynarodowe”
Jak mówił minister sprawiedliwości: – Mamy taką sytuację bardzo trudną, że z jednej strony mamy gigantyczną presję, która jest konsekwencją wojny hybrydowej, mamy zagrożenie poczucia bezpieczeństwa. Trafiają do mnie te postulaty, że to odzyskanie kontroli nad tym, co się dzieje w kontekście polityki migracyjnej, jest istotne.
– Natomiast z drugiej strony mamy zobowiązania i konstytucyjne, i prawno-międzynarodowe. Mamy art. 56 konstytucji, który mówi o prawie do azylu, mamy konwencję genewską, mamy też to, co ogólnie się nazywa przestrzeganiem wartości europejskich, prawo do azylu też jest wpisane do karty praw podstawowych – wskazał.
„Trzeba znaleźć złoty środek”
– Trzeba znaleźć złoty środek między tym, co jest postulowane w kontekście ochrony granic, a tym, co wynika z zobowiązań międzynarodowych – stwierdził.
Na uwagę, że „unika odpowiedzi”, odparł: – Nie unikam, tylko po prostu czekam na szczegóły. Jak rozumiem, zostanie zaproponowana strategia migracyjna, gdzie to jest jeden z elementów i zobaczymy, co tak naprawdę jest rozumiane przez to hasło, które się pojawiło na konwencji.