
„Mamy nadzieję, że senatorowie zrozumieją, że jest korzystna”. PiS chce subwencji inwestycyjnej dla samorządów
– Mimo deklaracji Ministerstwa Finansów o tym, że w wyniku tej ustawy dochody jednostek samorządu terytorialnego w przyszłym roku powiększą się o blisko 25 miliardów złotych, to to powiększenie jest dosyć iluzoryczne, ustawa bowiem narzuca swoisty gorset finansowy na samorządy. […] Te zamożniejsze samorządy skorzystają z tego bardziej, a te mniej zamożne zostaną zatrzymane w rozwoju – powiedział Zbigniew Kuźmiuk na konferencji prasowej.
– Ustawa [o dochodach jednostek samorządu terytorialnego], która została skierowana do Senatu, przywraca pierworodny grzech ustaw, które tworzone były od początku odrodzenia samorządu, jeśli chodzi o dochody samorządowe, mianowicie brak środków na inwestycje. […] Ta ustawa w zasadzie eliminuje i to drastycznie środki inwestycyjne i to w wieloletniej perspektywie […]. Nasza subwencja inwestycyjna jest właśnie tą propozycją uzupełnienia tej ustawy po to, żeby był także czynnik motywacyjny do inwestowania – powiedział Włodzimierz Tomaszewski.
„Mechanizm korzystny nie tylko dla samorządów, ale także dla budżetu państwa”
– Średniorocznie samorządy dodatkowo dostawały na inwestycje 20 miliardów i mniej więcej tak szacujemy ten mechanizm subwencji inwestycyjnej. On jest bardzo prosty, liczy się od nakładów inwestycyjnych w każdym samorządzie w roku bazowym. Czyli jeżeli samorząd zainwestował określoną kwotę, to każdy samorząd w ramach tej subwencji dostałby 14% wykonania wartości tych inwestycji plus do tego 10% dla tych samorządów najmniejszych do 20 tysięcy mieszkańców, mówię tutaj o gminach – kontynuował Tomaszewski.
– Mamy nadzieję, że w Senacie być może senatorowie zrozumieją, że ten mechanizm [subwencji inwestycyjnej] jest korzystny nie tylko dla samorządów, ale także dla budżetu państwa i po prostu zwyczajnie nam wszystkim się opłaci – dodał Zbigniew Kuźmiuk.
Dowiedz się więcej z: Live

„Potrafił jak nikt”. Tusk komentuje wystąpienie Dudy
