Live

Barski nie został wpuszczony do Prokuratury Krajowej

Dariusz Barski zjawił się przed siedzibą Prokuratury Krajowej w Warszawie. Nie został jednak wpuszczony do środka.

– Usłyszałem, że zostanę niewpuszczony, ponieważ – mimo że okazałem legitymację, z której wynika, że jestem prokuratorem Prokuratury Krajowej – dla pani, która odebrała tę legitymację, funkcjonariusza Służby Więziennej, najwyraźniej nie było to wystarczające – powiedział Barski w rozmowie z mediami.

Pytany, czy będzie próbował „do skutku”, odparł: – Co to znaczy „próbować do skutku”? Przecież nie będę tu przyjeżdżał codziennie i próbował wchodzić w ten sam sposób, skoro wyraźnie mi oświadczono, że nie zostanę wpuszczony.

– Moje oczekiwania [wobec Adama Bodnara] wyartykułowałem w liście otwartym […] – żeby dopuścił mnie do pełnienia moich obowiązków. […] Prokurator Korneluk nie jest dla mnie partnerem do rozmowy, bo nie jest prokuratorem krajowym. […] Prokurator krajowy jest jeden i ja pełnię tę funkcję, jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego – podkreślił.

„Trzeba walczyć z tą patologią”. Siemoniak zapowiada ważną zmianę w walce z piratami drogowymi

Konsultowaliśmy się z prezydentem, jesteśmy gotowi do tego, żeby przedstawić stosowną nowelizację prawa, tak aby organizatorzy i uczestnicy nielegalnym wyścigów podlegali po prostu karom, tak, żeby policja mogła skutecznie walczyć z tą patologią. Bardzo liczę na wsparcie prezydenta Warszawy i samorządów, zwłaszcza większych miast, bo to w większych miastach ta patologia ma miejsce – powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

„Chcę za to podziękować prezydentowi Trzaskowskiemu”. Siemoniak o pomocy Warszawy dla powodzian

Zacznę od podziękowania prezydentowi Rafałowi Trzaskowskiemu za jego obecność na terenach poszkodowanych przez powódź w ostatnich dniach, za inicjatywę, żeby samorządowcy z całej Polski wsparli mocno, tych mieszkańców, te samorządy, które najbardziej ucierpiały, ta akcja, gminy, gminom, to jest też bezpośrednia pomoc ze strony Warszawy bardzo doceniona, bo szybko przekazana, tiry pojechały i wszystkie rzeczy, które ufundowała Warszawa, trafiły do potrzebujących – powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

Siemoniak zapowiada pierwsze czytanie projektu ustawy dot. obrony cywilnej. „Ogromne pieniądze będą kierowane na ten cel”

Bardzo ważnym tematem, który dzieje się w tych dniach i też jest efektem naszej bliskiej współpracy z prezydentem, to jest projekt ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. W czwartek i piątek pierwsze czytanie tego projektu w tym tygodniu już ma zacząć pracować komisja nad tym projektem, to jest wielka rewolucja, jeśli chodzi o podejście do ochrony ludności, obrony cywilnej – stwierdził Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

Chcę podkreślić, że cała filozofia tego projektu opiera się na samorządzie. To miasta, gminy, powiaty też województwa mają odegrać zasadniczą rolę w budowaniu tego systemu i tam są bardzo precyzyjne wskazania, rozwiązania dot. schronów, miejsc schronienia, liczę bardzo tutaj na bardzo bliską współpracę z miastem stołecznym Warszawa, bo tu te zadania dot. schronów i miejsc schronienia będą najpoważniejsze. Duże pieniądze, bo 0,3% PKB będzie, co roku kierowane na sprawę ochrony ludności i przede wszystkim już od przyszłego roku ruszyć bardzo mocno z budową schronów, miejsc schronienia – kontynuował.

„Nie żądamy zemsty, ale godnego pochowania przodków”. Bartoszewski o ekshumacji na Wołyniu

Pierwszy rozdziałem, który będzie negocjowany, jeśli chodzi o akcesję Ukrainy do UE, będzie kwestia praworządności i systemu sprawiedliwości i w ramach tego z całą pewnością te kwestia doprowadzenia do ekshumacji będzie poruszana. Jeżeli ta kwestia ten rozdział nie zostanie zamknięty, to Ukraina nie zrobi kroku dalej w żadnych następnych rozdziałach. Unia Europejska zakłada, że Polska prezydencja w połowie przyszłego roku, od stycznia, przez 6 miesięcy przyszłego roku, będzie właśnie rozmawiała na tematy związane z praworządnością – stwierdził Władysław Teofil Bartoszewski w Polsat News.

No jest to rzecz oczywista, że wyzwanie, żeby można było wykopać, ekshumować i godnie podchować zwłoki naszych obywateli jest rzeczą, która w naszym okręgu kulturowym jest rzeczą absolutnie oczywistą – kontynuował.

Ja myślę, że dojdziemy do porozumienia, ale musimy żyć w prawdzie, my nie żądamy zemsty, nie żądamy kary, ale żądamy godnego pochowania zwłok naszych przodków – podkreślił.

„Barski nie jest prokuratorem”. Bartoszewski o wyroku Izby Karnej SN

Pójście po bandzie, to by było, gdybyśmy zrobili jedną spec-ustawę, o której, niektórzy fanatycy mówili przed wyborami, zrobimy jedną spec-ustawę, wszystkich powyrzucamy, 10 tysięcy sędziów usuniemy i będzie wszystko w porządku, nie to byłoby pójście na skróty. Pan Bodnar stara się ratować sytuację w porozumienia z organizacjami prawniczymi – powiedział Władysław Teofil Bartoszewski w Polsat News.

Są wyroki TSUE, jest ewidentne, że tak zwane neo-KRS jest organem nielegalnym, pan Barski nie jest prokuratorem, sędziowie, którzy teoretycznie zdecydowali inaczej, nie są sędziami, bo zostali powołani w sposób niewłaściwy. Do tego niestety chaosu prawnego doprowadził rząd PiS-u – podkreślił.

„Atak polityczny”. Bartoszewski o śledztwie prokuratury

Po pierwsze nie widzę podstaw do wszczynania śledztwa, ponieważ nie ma do tego podstaw. Redakcja Onetu, nie całkiem rzetelnie napisała, że jest wyrok, że mam coś zapłacić, takowego wyroku nie ma i nic nie muszę zapłacić, ponieważ sprawa jest w apelacji – stwierdził Władysław Teofil Bartoszewski w „Graffiti” Polsat News,

Wątpię, żeby prokuratura kontaktowała się z Onetem, to do głowy by mi nie przyszło, żeby prokuratura w ten sposób łamała prawo, kontaktując się z Onetem w związku z tym, ta sprawa ma raczej kontekst polityczny. Ewidentnie jest to atak polityczny na mnie czy też na moją formację – kontynuował.

Nie mam pojęcia [na zlecenie kogo to atak], to trzeba by wyjaśnić, to może Onet się zajmie wyjaśnianiem, kto, nie ja nie będę tutaj teoretyzował. Natomiast ewidentnie, nie jest to kwestia prawna, która się toczy – dodał wiceszef MSZ.

„Obecna władza kompletnie lekceważy ten obszar”. Błaszczak zapowiada przedstawienie rozwiązań dot. rozwoju sił zbrojnych RP

– Rząd Tuska rozpoczął narodowy program rozbrajania Wojska Polskiego. Tylko w ostatnich tygodniach dowiedzieliśmy się, że zrezygnowano z kontraktów na czołgi K2, armatohaubice K9, wyrzutnie Himars i samoloty FA-50 – powiedział Mariusz Błaszczak na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.

– Oni nie mają pieniędzy. Budżet MON składa się z dwóch części: budżetu państwa i funduszu wsparcia sił zbrojnych. Fundusz wypełniany jest środkami ze sprzedaży obligacji i z kredytów. W tym roku wypełnili zalewie 2% planu. To dlatego nie ma pieniędzy na nowe kontrakty – kontynuował.

– Bezpieczeństwo jest najważniejsze, a obecna władza kompletnie lekceważy ten obszar. Dlatego w ciągu miesiąca przedstawimy kompleksową diagnozę polskiego stanu bezpieczeństwa oraz rozwiązania dotyczące rozwoju sił zbrojnych RP. Więcej szczegółów wkrótce – mówił dalej.

Leszczyna: Jestem umówiona z ministrem finansów, że każdy uszczerbek w składce zdrowotnej musi być pokryty z budżetu państwa

– Ja takiej przestrzeni nie widzę absolutnie – powiedziała Izabela Leszczyna w TVP Info, pytana o to, czy widzi przestrzeń do obniżania składki zdrowotnej dalej, niż do niewliczania środków trwałych

– Jestem umówiona z ministrem finansów, że każdy uszczerbek w składce zdrowotnej musi być pokryty z budżetu państwa – kontynuowała.

Leszczyna: Jeśli będziemy utrzymywali cały szereg oddziałów, które się dublują, to nie poradzimy sobie

– Nie ma mowy o likwidacji szpitali. Szpital powiatowy ma zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańcom tego powiatu i jeśli szpitale wejdą, a jestem przekonana, że tak, bo kilka dni temu spotkałam się z ponad dwusetką starostów, czyli właścicieli szpitali powiatowych, rozmawiam z dyrektorami szpitali powiatowych, oni wszyscy wiedzą, że jeśli będziemy utrzymywali cały szereg oddziałów, które się dublują, to nie poradzimy sobie – powiedziała Izabela Leszczyna w TVP Info.

– Szpitale rywalizują o lekarza i przebijają się, „ja zapłacę 200 zł za godzinę”, „a ja zapłacę 250 zł za godzinę” – kontynuowała.

Sikorski: Po rządach PiS, reszta UE będzie się bacznie przyglądać Ukrainie ws. praworządności

– Będziemy negocjować wejście Ukrainy do UE, to będzie bardzo skomplikowany proces. Ukraina swoim bohaterstwem wyrąbała sobie status kandydata i rozpoczęcie negocjacji, ale już same negocjacje będą skomplikowanym procesem – powiedział Radosław Sikorski w Poranku TOK FM.

– Będziemy oceniać europejskość Ukrainy. […] Rzeczywiście europejskość ma różne aspekty. Pierwszym klasterem, jak to się mówi w żargonie brukselskim, są sprawy związane z prawami człowieka, praworządnością, demokracją itd. Tutaj po rządach PiS-u reszta Europy będzie się szczególnie bacznie przyglądać krajom postkomunistycznym, bo musimy mieć pewność, że wszyscy, którzy w przyszłości zostaną członkami, będą przestrzegać tych zasad także jako członkowie – mówił dalej.

„Nie zgodzę się z tym, że dzieje się coś dramatycznego”. Leszczyna o sytuacji w NFZ

– Ja nie zgodzę się z tym, że się dzieje w NFZ coś dramatycznego i że jest sytuacja jakaś niebezpieczna dla pacjentów. Wszyscy pacjenci w Polsce są bezpieczni. Wydałam dyspozycję, że do końca września, czyli do dzisiaj, wszystkie szpitale w Polsce, a także ambulatoryjna opieka specjalistyczna, mają dostać pieniądze za, uwaga, nielimitowane świadczenia, które wykonały do końca czerwca – powiedziała Izabela Leszczyna w „Poranku TVP Info”.