– Uważam, że potrzebne są szerokie prace w parlamencie, bo ustawa jest niezbędna, ustawa, którą przygotowywaliśmy jako Prawo i Sprawiedliwość, jako rząd Zjednoczonej Prawicy, również była w oparciu o doświadczenia powodzi w 2010 roku, różnych anomalii pogodowych, które się później pojawiały. Z tego doświadczenia wielu instytucji, także pozarządowych, dziś trzeba skorzystać i uważamy, że w wielu miejscach tę ustawę powinno się poprawić – powiedział Paweł Szefernaker podczas posiedzenia Sejmu.

– Będziemy zgłaszać poprawki, będziemy zgłaszać propozycje […] prosiłbym również panią poseł, przewodniczącą komisji, aby te prace były sprawne, ale takie, które pozwolą zaangażować wiele różnych środowisk, bo środowiska wcale niezwiązane z Prawem i Sprawiedliwością, z dzisiejszą opozycją, mają wiele wątpliwości i uwag i uważam, że dla dobra Polski, dla dobra tego, aby nasi obywatele mogli stosować te przepisy, trzeba te uwagi po prostu wziąć pod uwagę lub wyjaśnić – kontynuował.

„Będziemy chcieli, aby doprecyzować te przepisy”

– Ustawa jest niezbędna, aczkolwiek co do zasady widzimy, że brak wyraźnego rozgraniczenia wielu zadań i kompetencji między samorządami a administracją rządową w terenie, jest wiele nowych zadań własnych. Będziemy chcieli, aby doprecyzować te przepisy, będziemy chcieli także, żeby zwiększyć świadomość mniejszych samorządów […] w wielu samorządach potrzeba dzisiaj rewolucji i my jako państwo, jako parlamentarzyści […] powinniśmy pomóc samorządom w dokonaniu tej rewolucji, która pozwoli na to, aby budować schrony, aby świadomość wśród […] obywateli zwiększać – mówił dalej.

„Nie ma aktów wykonawczych, jest jedno rozporządzenie”

– Jest brak propozycji tutaj w tej ustawie, które mogłyby także wpłynąć na ustawę o zarządzaniu kryzysowym. […] Nie ma aktów wykonawczych, jest jedno rozporządzenie do tej ustawy. […] Jeżeli chodzi o obiekty zbiorowej ochrony […] jest wielkie oczekiwanie naszego społeczeństwa, Polaków do tego, żeby tworzyć te działania i my będziemy tutaj również prosili, aby te przepisy były doprecyzowane […]. Uważamy także, że lepszym rozwiązaniem […] to był jednak fundusz ochrony ludności, to były środki przechodnie – dodał.