– Projekt, który skierowałam do Rady Ministrów, polega dokładnie na tym […] od podstawy wymiaru składki, odliczamy, wyłączamy z tej podstawy przychody uzyskane se sprzedaży środków trwałych. W tej chwili ani nie mamy wspólnego projektu, który by został zaakceptowany przez wszystkie partie koalicyjne, ani uważam, że szczególnie w kontekście powodzi, nie mamy przestrzeni fiskalnej do tego, żeby zrobić coś więcej – powiedziała Izabela Leszczyna w TVN24.

– Robimy ten pierwszy krok i z pewnością będziemy pracować w przyszłym roku. […] Ja jako minister zdrowia wcale nie czekam na to, żeby zmniejszono składkę zdrowotną – kontynuowała.