– Państwo posiada ogromne zasoby, sprzętowe i kadrowe, jeżeli chodzi o wyposażenie Straży Pożarnej, o wyposażenie WOT-u i innych służb, żeby radzić sobie z powodzią. I to, co widzimy z informacji tych specjalistycznych, które MSWiA podaje i inni, że nie wykorzystano 100% środków i się nie przygotowano na to zdarzenie w sposób właściwy – powiedział Tobiasz Bocheński w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno Sprawy” Radia Plus.

– Czyli zbagatelizowano to zagrożenie i uważam, że powinien zostać odbyty bardzo gruntowny audyt w tej sprawie. Dlatego że później mamy drugi etap, czyli po nieprzygotowaniu rzucenie się do działania nieskoordynowane, które niestety na pierwszy plan wybijają się działania medialne, znaczy ten sztab, który się odbywa z udziałem premiera Tuska w momencie, kiedy fala powodziowa idzie, kiedy premier siedzi i nie wie, jaką decyzję ma podjąć i Siemoniak zarządza „panowie generałowie, wyjdźcie i podejmujcie decyzje”, to jest niepoważne – kontynuował.