– Moim zdaniem takie spotkanie, i to już abstrahując od sytuacji powodziowej, bardzo niefortunne, dlatego że nie jest po pierwsze rolą polskiego prezydenta, żeby wchodzić w kampanię wyborczą w Stanach Zjednoczonych – powiedziała Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w Radiu ZET, odnosząc się do odwołania spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem.

– Poza tym oczywiście jakikolwiek prezydent zostanie wybrany, Polska będzie współpracować, bo współpracuje z sojusznikiem, jakim są Stany Zjednoczone, niemniej patrząc na deklaracje kandydatki i kandydata na prezydenta w kwestii dla nas fundamentalnie istotnej, jaką jest agresja rosyjska na Ukrainę, to jednak wypowiedzi w sztabie Trumpa i jego same są ogromnie niepokojące. Jeżeli on mówi, że najważniejszy jest pokój i on się będzie z Putinem dogadywać, to naprawdę, angażowanie się po tej stronie w kampanię amerykańską, trochę się tym Wschodem w życiu zajmowałam i we mnie to budzi zadziwienie, delikatnie mówiąc – kontynuowała.