– Internauta, który postawił bardzo zasadne pytania, który stwierdził wprost, że mieszkańcy zostali pozbawieni wsparcia ze strony służb państwowych […] zostały mu postawione zarzuty. […] Opinia publiczna ma nie wiedzieć o tym, co się naprawdę dzieje na terenach zalanych przez rzeki– powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.
– My tej sprawy nie zostawimy. Tak jak tropimy patologię władzy z koalicji 13 grudnia, tak będziemy tropić te wszystkie zaniedbania, zaniechania [związane z powodzią], które zostały dokonane przez rząd koalicji 13 grudnia. W zamian za realną pomoc mamy teatr w postaci właśnie posiedzeń zespołu zarządzania kryzysowego – kontynuował.
– Wyciągniemy konsekwencje wobec wszystkich tych, którzy zaniedbali swoje obowiązki, wszystkie te sprawy wyjaśnimy, chociaż oczywiście nie będzie łatwo, dlatego że są próby domknięcia systemu. W XXI wieku one się nie powiodą – mówił dalej.