Wyobraźmy sobie lokalną wspólnotę, samorząd, który w powodzi stracił świeżo wyremontowaną szkołę, woda zniszczyła most, nie działa oczyszczalnia ścieków, a miejscowi strażacy stracili sprzęt. Natomiast policjanci na przykład mają zalany komisariat. Co proponuje im rząd? Pożyczkę – mówi Mateusz Morawiecki w klipie opublikowanym w social media.

Tak, dobrze słyszycie. Zamiast realnej pomocy i natychmiastowych pieniędzy na odbudowę, proponuje się im kredyt. Jak społeczność, która straciła tak wiele, ma jeszcze myślec o spłacie kolejnych długów, o wnioskach kredytowych? To jest przecież szaleństwo. 100 mln zł oprocentowanych na 2,5% to kropla w morzu potrzeb. Istnieje właśnie po to, żeby chronić obywateli, pomagać im w chwilach kryzysu, a rząd jest po to, żeby skutecznie tą pomocą zarządzać – podkreślił były premier.

Jak zaznaczył Morawiecki: – Należy uruchomić natychmiast specjalną edycję Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych. Tak, tego funduszu, który my realizowaliśmy wiele razy. Trzeba z budżetu uruchomić kilkanaście miliardów złotych, a jak będzie potrzeba, to powołać specjalny fundusz ds. zwalczania skutków powodzi. Tak jak zrobiłem to przy przy okajzi pandemii COVID.