– Ja jestem ministrem sportu i turystyki, obecnie w Ministerstwie Sportu i Turystyki trwa kontrola Najwyższej Izby Kontroli, chyba zresztą nawet dwie, trwa kontrola Krajowej Administracji Skarbowej, my wydajemy pieniądze publiczne, jest rzeczą naturalną, że jesteśmy kontrolowani – powiedział Sławomir Nitras w Polsat News.

– Jeżeli jakimś działaczom sportowym wydaje się, że nie będą kontrolowani, wydając pieniądze publiczne, że nikt nie będzie się przyglądał, na co wydają pieniądze, które państwo polskie, budżet państwa przeznacza na sport, sportowców, na przygotowania olimpijskie w tym przypadku, to ja ich muszę wyprowadzić z błędu. Może tak było, że koledzy kolegów wybrali, a potem drudzy koledzy dali pieniądze – kontynuował.