– W takich negocjacjach musimy mieć świadomość, że strona, która prowadzi te negocjacje ma również najszerszy wachlarz możliwości tej negocjacji, to była strona amerykańska. W przypadku partnerów takich jak Norwegia, czy Słowenia, czy Polska byliśmy uczestnikami, umożliwiając, udostępniając pewne argumenty, takie jak, chociażby uwolnienie pana Rubcowa i przekazanie stronie rosyjskiej. Natomiast my bezpośrednio nie braliśmy udziału w samym procesie negocjacji – powiedział Jacek Siewiera w RMF FM.