– Myślę, że PKW chce po prostu pogłębić wiedzę, bo jest bardzo wiele poszlak, bardzo wiele elementów, ale te procedury toczą się w państwie. Chciałbym zacytować też art. 126. Kodeksu Wyborczego, który mówi tak: „wydatki ponoszone przez komitety wyborcze, w związku z zarządzonymi wyborami, są pokrywane z ich źródeł własnych”. Nie z TVP, nie z wojska, nie z pikników 800+, tylko ze źródeł własnych. Jeżeli partia, jaką jest PiS, użyła państwo jako swoją własność, to powinna mieć odebrane pieniądze państwowe i odebraną subwencję, co do tego nie mam najmniejszej możliwości – stwierdził Cezary Tomczyk w programie „Jeden na jeden” w TVN24.