– Zgłosiliśmy swoją ustawę, ja się dziwię, że ona nie została jako pierwsza poddana pod głosowanie. Szkoda, że komisja pod przewodnictwem pani poseł Łobody nie przedstawiła tej ustawy jako pierwszej do głosowania, bo może uzyskać najszersze poparcie i jest tak naprawdę odpowiedzią na protesty, które wybuchły po zmianie zasad przez Trybunał Konstytucyjny – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Mariuszem Piekarskim w „Poranku TVP Info”.

– Pierwszy krok to jest odrzucenie wyroku trybunału i rozpisanie referendum w tej sprawie. Zmiana tych zasad na te, które były przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego i rozpisanie referendum. Politycy nie są w stanie dojść do porozumienia w tej sprawie, więc trzeba zapytać obywateli – kontynuował.

– Liczymy na poparcie i PiS-u i Platformy, potrzebne są inne środowiska. Dlaczego i lewica i prawica tak boi się głosu kobiet? – mówił dalej.