– Do skutku [będzie głosowanie], albo będą wybory. Nie widzę podstaw, żeby zmieniać zdanie, dlatego że większość klubu chce wyboru pana Kmity, a kilku kolegów bodajże, bo to chyba sami panowie, nie chcą – stwierdził Marek Suski w Radiu Zet.
– Jeżeli dojdzie do wyborów, to z całą pewnością ja będę przeciw temu, żeby oni na tych listach startowali [Kozłowski, Gawron, Ćwik]. Bo startowali z PiS, mają obowiązek być w klubie i mają obowiązek głosować tak jak chce większość klubu. Na tym polega demokracja, oni sprzeciwiają się większości, więc łamią zasady demokracji, to w takim razie będą w razie czego szukać innego miejsca na Ziemi, może PO ich przyjmie – kontynuował.