
„Tusk boi się wystartować na prezydenta, ale chciałby mieć jego prerogatywy”. Mastalerek o ambasadorach
– Ja przypomnę, że rząd nie może odwołać ambasadora, może go tylko i wyłącznie wezwać do Warszawy i placówką może kierować kierownik ambasady, co będzie niepoważne w dziś najważniejszym dla Polski państwie, czyli Stanach Zjednoczonych […]. Jeśli rząd się tak zachowa, jeśli tak zrobi minister Sikorski, to będzie się zachowywał w sposób całkowicie nieodpowiedzialny – powiedział Marcin Mastalerek w Radiu Plus.
– Oczywiście, że [prezydent] nie odwoła Marka Magierowskiego [….]. Ambasadorów w Polsce powołuje i odwołuje prezydent […] Donald Tusk boi się wystartować na prezydenta, ale chciałby mieć prerogatywy prezydenta. Chciałby, żeby ambasadorzy byli ambasadorami rządu, a najlepiej ambasadorami Platformy Obywatelskiej. Ja mam nadzieję, że w końcu, po tej porażce, do której doszło w Trzeciej Drodze i w Lewicy, to panowie i panie z Trzeciej Drogi i Lewicy przestaną godzić się na taką antypaństwową politykę Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego i w końcu oni powiedzą: halo, to jest ambasador Rzeczypospolitej, to nie jest ambasador partii, to Sejm musi zdecydować, to rząd musi zdecydować i to prezydent musi zdecydować – kontynuował.
Dowiedz się więcej z: Live

„Zero”. Morawiecki wytyka Tuskowi brak aktywności dot. rocznicy PW
