– Żołnierz ma prawo oddawać strzały ostrzegawcze i to niezależnie od tego, czy są to obecne przepisy, czy nowe przepisy – powiedział Jan Grabiec w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.

– Mówimy o kilku zmianach przepisów. Część z nich wydaje się oczywista i wprowadzimy je pewnie bardzo szybko. To są te dotyczące konstrukcji samej odpowiedzialności, czy to żołnierzy, czy innych funkcjonariuszy, którzy używają broni na granicy. Wiemy, że ta broń jest używana stale, codziennie. Tylko w tym roku oddano ponad 1300 strzałów ostrzegawczych i jest to dla żołnierzy codzienność – mówił dalej.

– Ta sytuacja dotyczy nie tylko zagrożenia, ale również naruszenia granicy państwowej, niszczenia mienia. […] To nie dotyczy tylko bezpośredniego zagrożenia, bo w sytuacji bezpośredniego zagrożenia trochę trudno oddawać strzały ostrzegawcze – kontynuował.