– Jeżeli moja deklaracja, że nie wystartuję w wyborach byłaby ceną za to, że przejdzie ustawa strategiczna, to ja jestem w stanie tę cenę zapłacić od razu – stwierdził Jacek Siewiera w programie „Fakty po faktach” w TVN24.
– Przede wszystkim wprowadzenie systemu kierowania obroną państwa uwzględniającą marszałka Sejmu, Senatu. Marszałka Sejmu jako drugiej osoby w państwie i przejmującej odpowiedzialność za prowadzenie spraw państwa w momencie wakowania stanowiska prezydenta, z czym mieliśmy już do czynienia w Polsce, mamy to bolesne doświadczenie w wyniku katastrofy lotniczej. Drugie wprowadzenie stałych planów obrony tzn. gotowości wykorzystania wojska w konflikcie o charakterze hybrydowym, wtedy, gdy państwo nie przechodzi na tryb wojny i trzecie oczywiście reforma systemu kierowania i dowodzenia, wprowadzenie dowództwa wojsk medycznych, wprowadzenie również wojsk obrony cyberprzestrzeni, uregulowania, które po raz pierwszy od 30 lat znajdują odzwierciedlenie w przepisach – kontynuował.