Po traumie, którą przeżył premier Tusk w wyborach w 2005 roku, próbuje wchodzić w buty Lecha Kaczyńskiego, który przed Rosją realnie przestrzegał. Tylko mam złą informację dla premiera Tuska – to są buty Lecha Kaczyńskiego, które są dla premiera Tuska o trzy numery za duże. Dlatego że Tusk chodził wtedy w takich butach, w jakich chodziła Angela Merkel – stwierdził Marcin Mastalerek w RMF FM.