Ta mobilizacja mogła być większa. My wszyscy liczyliśmy na to, że frekwencja w tych wyborach samorządowych będzie wyższa, wtedy moglibyśmy rządzić, jestem o tym absolutnie przekonany, również w sejmiku małopolskim. Okazało się trochę inaczej, część z nas postanowiła zostać w domu i dlatego dzisiaj do wszystkich apeluję – idźcie do wyborów 21 kwietnia i głosujcie na wiarygodnych kandydatów, a w Krakowie na Aleksandra Miszalskiego – stwierdził Rafał Trzaskowski na wiecu KO w Krakowie.