Nie jest to krzepiące [że żyjemy w czasie wojny] ale równocześnie nie jest to, nie oszukujmy się, coś o czym wcześniej w sensie mówię w ostatnich miesiącach, kilkunastu miesiącach byśmy nie słyszeli. Żyjemy w zupełnie nowej od jakiegoś czasu sytuacji i to też nie jest przecież, to nie zdarzyło się wczoraj, nie zdarzyło się to też niestety dwa lata temu. Ja przypomnę słowa wygłoszone w Tbilisi przez świętej pamięci śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, potem kraje bałtyckie a potem może przyjdzie czas na mój kraj, Polskę i oczywiście dobrze, że premier polskiego rządu stawia sprawę jasno – stwierdził Radosław Fogiel w Radiu Zet.