– Do mnie, kiedy wchodzono do moich współpracowników, kiedy zatrzymywano im telefony, kiedy zatrzymywano komputery, a minęło 7 lat i nikt nie postawił ani im, ani mi żadnych zarzutów, też nikt nie dzwonił i liczba ludzi, która została skrzywdzona, choćby wspomnę pana Kwaśniaka, chyba najbardziej bulwersująca sprawa, przez pana Ziobrę odbiera mu prawo do skarżenia się – powiedział Sławomir Nitras w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim w programie „Gość Radia ZET”.

– Jak ja widzę panów Ziobrę, pana Mateckiego, pana Jakiego, jak oni płaczą nad tym, że są łamane ich prawa obywatelskie, to myślę, że powinni pamiętać o tych wszystkich niewinnie oskarżonych przez nich, którzy latami cierpieli, których nikt nie przeprosił, a nie był w stanie nikt udowodnić ich winy – kontynuował.