– To jest skandal, ja to określiłem mianem skandalu. To jest skandal na trzech poziomach, tzn. pierwszy to jest kwestia dofinansowania 500 milionów euro, to przypomnijmy. To jest taka wartość na całą UE, jaką w Narodowym Programie Rezerwy Amunicyjnej poprzedni rząd przeznaczył na dofinansowanie i zakontraktowanie amunicji tylko w Polsce. Tylko Polska przeznaczyła tyle, ile cała KE na cały przemysł amunicyjny, bo to były 2 miliardy. To jest rzecz pierwsza, więc skandalicznie mały poziom finansowania w tak kluczowym zasobie. Drugi to oczywiście skandalicznie mały poziom ambicji szefów spółek amunicyjnych, szefów naszych spółek zbrojeniowych – stwierdził Jacek Siewiera w RMF FM.

– Dziś amunicji za 0,5 miliarda euro rzeczywiście nie jesteśmy w stanie w krótkim czasie wyprodukować, bo zdolności produkcyjne polskiego przemysłu na to nie pozwalają i to jest zasługa bardzo poważna wszystkich ministrów aktywów państwowych i obrony przez ostatnie dobre dwie dekady – dodał.