– Dzisiaj wspólnie z panem ministrem [Kierwińskim] zaprezentujemy założenia, nad którymi od pierwszego dnia pracujemy, pracuje szczególnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, pan minister Kierwiński współpracuje z Ministerstwem Obrony Narodowej, ze wszystkimi innymi resortami, ponieważ musimy nadrobić zaległości po naszych poprzednikach. Ustawa o obronie ojczyzny wygasiła ustawę o obronie cywilnej, obronie ludności. Nie wprowadzili nasi poprzednicy przez kilkanaście miesięcy swojego funkcjonowania […] zajmowali się kłótniami między sobą, sporami – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej.

– To nie może być ruch chaotyczny i spontaniczne pospolite ruszenie. Żeby miało to najwyższy wymiar gwarancji bezpieczeństwa, musi być dobrze przygotowane. Określone musi być w strukturze państwa obrony cywilnej i ochrony ludności. Najpierw ochrony, jeżeli jest czas pokoju, a obrony, jeżeli do takiego kryzysu, kryzysu wojny dochodzi. Jesteśmy do tego gotowi, pan minister opracował założenia tej ustawy, która już niedługo trafi do konsultacji społecznych, ale już dzisiaj ona jest analizowana z samorządowcami, którzy będą odgrywać kluczową rolę – kontynuował.

– Musimy być gotowi na każdy scenariusz jako społeczeństwo. Nie mówimy tego, żeby kogokolwiek straszyć, ale bardziej, żeby odstraszyć naszych przeciwników, żeby nigdy nie opłacało się żadnemu naszemu przeciwnikowi czy wrogowi zaatakować Rzeczypospolitej. […] W momencie zagrożenia państwo broni się nie tylko swoimi jednostkami, siłami zbrojnymi, czy wszystkimi instytucjami. Broni się całą swoją mocą, czyli mocą swych obywateli. […] To jest jeden z najważniejszych aktów prawnych, jaki będzie naszym zdaniem przyjmowany w tej kadencji parlamentu – mówił dalej.