
Tomczyk: MON nie zrobiło absolutnie nic, w związku z tym co stało się pod Bydgoszczą, minister nie zapoznał się z raportami przez dwa tygodnie
– Jeżeli chodzi o meldunek z 16 grudnia pan minister powiedział prawdę, natomiast informacje o incydencie w polskiej przestrzeni publicznej pojawiły się w meldunku przygotowanym 17 grudnia. O tym już pan minister Błaszczak opinii publicznej nie powiedział podczas konferencji prasowej. Jedno jest pewne, że kierownictwo MON nie zapoznało się z meldunkiem z 17 grudnia. Brak tej informacji na konferencji prasowej był manipulacją, bo sugerował, że w materiałach wojskowych nt. temat, czy na temat tego incydentu nie ma śladu, więc chciałbym to jasno i zdecydowanie przeciąć. Po drugie trzeba powiedzieć też wprost, że za sposób organizacji systemu informacji wew. MON odpowiada nie kto inny jak, tylko właśnie minister obrony narodowej, wtedy pan minister Błaszczak – stwierdził Cezary Tomczyk w Sejmie.
– Myślę, że też dla informacji publicznej, dla opinii publicznej będzie ważny fakt, że meldunek, który informował ministra obrony o tym co stało się pod Bydgoszczą został przygotowany 23 grudnia. Przez blisko dwa tygodnie minister obrony narodowej, będąc w posiadaniu tego dokumentu się z nim nie zapoznał. Ja wiem, że w tym czasie były święta, wiem, że w tym czasie był Nowy Rok, ale to są sprawy ultraważne, to są sprawy, które dot. bezpieczeństwa RP i teraz pytanie, co zrobiło ministerstwo. Tak jak powiedziałem dokładnie nic – powiedział Cezary Tomczyk w Sejmie.
Dowiedz się więcej z: Live

„Potrafił jak nikt”. Tusk komentuje wystąpienie Dudy
