– Nadal mam problem z pojęciem wszystkich trzech kwestii, to znaczy jak można przeznaczyć na tak kluczowy zasób [amunicję] na poziomie KE 500 milionów euro? Umówmy się, że to jest niezwykle oszczędna kwota. Bardzo ostrożny krok biorąc pod uwagę skalę wojny i skalę zaangażowania Zachodu, bardzo ostrożny. Drugim trudnym do pojęcia aspektem jest, dlaczego korzystamy jedynie w 11 milionach i dlaczego wnioski obejmują taką ilość i trzecim, również skandalicznym, dlaczego dostajemy tylko dwa – stwierdził Jacek Siewiera w programie ,,Rozmowa Piaseckiego” w TVN24.
– Powiedziałem dokładnie tyle i w tym wpisie jest to wyraźnie zaznaczone, że albo doszło do popełnienia błędów technicznych i tę kwestię chyba mamy wyjaśnioną, tzn. składając wniosek na 11 milionów euro, składając go, powiedzmy delikatnie, w niepełnym kształcie i z dokumentacją suboptymalnie przygotowaną, trudno się spodziewać sukcesu – kontynuował.