– Nasz rząd wprowadził zerową stawkę [VAT], ta zerowa stawka obowiązywała przez dwa lata. W końcówce naszych rządów zdecydowaliśmy się przedłużyć ją na kolejne trzy miesiące. […] Rezygnacja z tej zerowej stawki następuje w bardzo niewłaściwym momencie. Z jednej strony mamy wprawdzie do czynienia z obniżką poziomu inflacji […], ale doskonale wiemy, że jeżeli podrożeje żywność, to inflacja znowu skoczy w górę, zwłaszcza, że doskonale wiemy, że w połowie roku skończy się także tarcza związana z mrożeniem cen energii elektrycznej, gazu i tzw. ciepła systemowego – powiedział Zbigniew Kuźmiuk na konferencji prasowej.
– W najbliższym roku Polacy zapłacą w produktach żywnościowych mniej więcej około 12-13 miliardów złotych więcej. […] To wszystko spowoduje, że proces spadku inflacji rzeczywiście zostanie zachwiany. […] Trzeba mieć na uwadze to, że w koszyku szczególnie tych najbiedniejszych i osób o średnich dochodach wydatki żywnościowe to jeden z podstawowych elementów. Te osoby odczują to najmocniej. […] 12 miliardów złotych minimum – to jest to, co Polacy zapłacą za to, że ta tarcza nie została utrzymana – mówił z kolei Andrzej Kosztowniak.