Natomiast oczywiście czytam artykuły, gdzie część, wydaje mi się, otoczenia z MSZ, może są to ludzie, którzy chcą zostać ambasadorami, próbują metodą faktów dokonanych spinować artykuły, że dojdzie do jakiejś nagłej wymiany ambasadorów. Otóż nie. Żeby w Polsce powołać ambasadora, potrzeba zgody zarówno rządu i większości sejmowej, jak i prezydenta. I teraz jeżeli są ambasadorzy, którzy mają swoją kadencję, prezydent nie będzie godził się na ich odwoływanie, no chyba że rząd przedstawi jakiś bardzo niepokojące informacje, dlaczego i powody, dla których mieliby zostać odwołani – stwierdził Marcin Mastalerek w Radiu Zet.