– Toczą się prace w ministerstwie Klimatu i Energii i pani minister Hennig-Kloska podejmie takie decyzje, które będą jak najkorzystniejsze, biorąc pod uwagę inflację, sytuację budżetową. Na pewno będą to rozwiązania, które tym osobom, które mają najtrudniejszą sytuację finansową, jednoosobowym gospodarstwom domowym, seniorkom i seniorom, rodzicom wielodzietnym, to te tarcze będą w jakiś sposób przysługiwały – stwierdziła Anna Maria Żukowska w programie „Gość 19:30” TVP Info.
– Jest to moment, w którym musimy posprzątać. Jest taki Trybunał jaki mamy, musimy zmienić sposób jego obsadzania tak, żeby nie był upolityczniony, żeby była na przykład taka schodkowa, tak jak to proponujemy. Sekwencja kadencyjności, żeby to nie była jedna, dziewięcioletnia kadencja, tylko po kolei, żebyśmy wybierali na 3, 6, 9 lat, żeby wymieszać tych przedstawicieli – stwierdziła Anna Maria Żukowska w programie „Gość 19:30” TVP Info.
– Jeśli chodzi o Pegasusa, najwięcej do powiedzenia ma tutaj minister Bodnar jako Prokurator Generalny. Mam nadzieję, że szybko zostanie powołany Prokurator Krajowy nowy, bo dzisiaj mamy pełniącego obowiązki. Zgodnie z przepisami, opinię w tej sprawie musi wyrazić prezydent. W najbliższych godzinach wpłynie do Pałacu Prezydenckiego wniosek o tę opinię. Mam nadzieję, że prezydent nie będzie tutaj zwlekał, Kancelaria Prezydenta przygotuje opinię pozytywną czy negatywną – znamy poglądy pana prezydenta, nie ma to znaczenia – tak żeby był Prokurator Krajowy, po to żeby takie sprawy bardzo szybko wyjaśniać – powiedział Jan Grabiec w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Kancelaria Premiera obrosła mnóstwem instytucji, instytucików, instytutów, też różnych agend, kontrahentów, którzy czerpali pieniądze ze środków publicznych. Mówimy tutaj o takim bardzo szerokim transferze publicznych środków do ludzi, którzy rzekomo mieli wykonywać jakieś zadania na rzecz państwa, a tak naprawdę byli to ludzie powiązani z PiS-em jak nie personalnie, to ideowo. Chociażby przykład tych dwóch instytutów: Instytutu Pokolenia oraz Instytutu De Republica pokazuje, że w ciągu tych ostatnich dwóch lat wyciekło tam 60 milionów złotych, z których państwo polskie nie ma absolutnie żadnej korzyści – powiedział Jan Grabiec w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Orzeczenia TK muszą być respektowane, o ile nie mamy tutaj do czynienia z Trybunałem Julii Przyłębskiej. Prezes jest nielegalnie powołany, jeśli mamy nielegalnych sędziów Trybunału, to trudno mówić, że to są orzeczenia Trybunału – powiedział Jan Grabiec w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Mamy dziś w obiegu prawnym instytucje, których prawomocność funkcjonowania jest sprzeczna z konstytucją. To dotyczy zwłaszcza Trybunału Konstytucyjnego, który działa w nielegalnym składzie, ale też Krajowej Rady Sądownictwa. Dlatego prezentujemy i zmianę konstytucji, i projekty ustaw, które mają uzdrowić ten system, ale wiemy, że mamy po drugiej stronie PiS, jeśli chodzi o większość konstytucyjną w Sejmie. Wiemy, że jest prezydent, który był zaangażowany w te negatywne zmiany w sądownictwie czy w TK – powiedział Jan Grabiec w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w „Faktach po Faktach” TVN24.
– Dlatego również przygotowany jest projekt uchwały Sejmu, który ma wyznaczyć pewien wzorzec podejścia do pracy TK, tego obecnego pseudo-Trybunału, ze strony organów władzy publicznej. Chodzi o to, żeby ta część władzy publicznej, która działa na podstawie i zgodnie z konstytucją – to jest ogromna większość organów państwa – postępowała w myśl… Tak [tej uchwały] – mówił dalej.
– Podczas rozmowy telefonicznej z ministrem Radosław Sikorskim, minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba podziękował za wsparcie w rozmowach ze stroną amerykańską. Ministrowie omówili perspektywy przyjęcia w USA i UE nowych pakietów pomocy wojskowej dla Ukrainy i konieczność dalszej współpracy w tym zakresie – poinformowało MSZ.
Podczas rozmowy 📞 z min. @sikorskiradek, min. SZ Ukrainy @DmytroKuleba podziękował za wsparcie w rozmowach ze stroną amerykańską.
Ministrowie omówili perspektywy przyjęcia w 🇺🇸 i 🇪🇺 nowych pakietów pomocy wojskowej dla 🇺🇦 i konieczność dalszej współpracy w tym zakresie. pic.twitter.com/L2CjXf32L1
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) March 4, 2024
– Steadfast defender to są ćwiczenia całego NATO, w którym bierze udział 90 tysięcy żołnierzy. One trwają już od kilku dobrych tygodni, a od ubiegłego tygodnia rozpoczęła się Polska część ćwiczeń NATO-wskich, czyli Dragon 24. Jutro będę uczestniczył w tych ćwiczeniach, będzie uczestniczył również prezydent Rzeczpospolitej i ministrowie odpowiedzialni za bezpieczeństwo. Sytuacja jest bardzo poważna, sytuacja w Europie, na świecie jest ekstremalnie poważna. Stąd NATO musi być gotowe do swoich działań, do odstraszania i obrony i ten komponent odstraszania jest niezwykle ważny, a ćwiczenia Dragon24 wypełniają komponent odstraszania. Są jasnym sygnałem gotowości Sojuszu Północnoatlantyckiego, do podjęcia wszelkich możliwych działań, w celu obrony państw należących do sojuszu. To jest ten pierwszy sygnał, który wychodzi z tych ćwiczeń, drugi ważny dla Polski, największe ćwiczenia wojskowe, od czasu przystąpienia Polski do NATO, od 1999 roku. […]. Nie ma obrony bez współdziałania, nie ma obrony bez przygotowania i bez ćwiczenia. Musimy być gotowi do obrony każdego dnia. Nie czekać i nie mówić, że będziemy gotowi za rok, za dwa, za dziesięć lat. Nie tu i teraz, do tego są potrzebne ćwiczenia – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Gdyni.
– Na koniec chciałbym bardzo serdecznie panu ministrowi podziękować, za jego najważniejszą deklarację jaką mogłem dzisiaj usłyszeć. Wstępując do NATO, Szwecja wie, że wstępuję do paktu, który jest zorganizowany na rzecz współpracy, ale co najważniejsze wstępuje do paktu, który będzie bronił każdego skrawka ziemi państw członkowskich NATO. I pan minister w imieniu królestwa Szwecji wyraził pełne oddanie, dla art. 5, wyraził pełne wsparcie. To jest współpraca w ramach NATO i obrona, jeżeliby przyszła taka potrzeb, niezależnie, czy któreś państwo zostało zaatakowane w sposób bezpośredni, albo w sposób pośredni, jest atakiem na wszystkie państwa NATO – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Gdyni.
– Omówiliśmy nasze relacje, współpracę w zakresie wymiany doświadczeń, wzmacniania obrony, ale również przed chwilą podpisaliśmy bardzo ważny kontrakt. My towarzyszyliśmy, bo przedstawiciele Agencji Uzbrojenia, szef Agencji Uzbrojenia podpisał ten kontrakt i przedstawiciel firmy Saab. Zakupi Polska strona, Siły Zbrojne Rzeczpospolitej będą bogatsze o wspaniały, dobry sprzęt, granatniki przeciwpancerne szwedzkiej produkcji, na które przeznaczymy ok. 6,5 miliarda złotych. To jest jeden z najważniejszych kontraktów na sprzęt, który sprawdził się w walce na Ukrainie – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz na konferencji prasowej w Gdyni.
– To jest kontynuacja naszej współpracy i zakupy ze strony polskiej armii w Szwecji są kontynuowane. To jest bardzo odpowiedzialny i dobry partner. Czekamy na dostarczenie, które nastąpi w ciągu najbliższych dni, samolotu rozpoznawczego też marki Saab, który będzie dostarczony do polskich Sił Zbrojnych – kontynuował.
– Mogą być wyroki Trybunału [Konstytucyjnego] wydane w ciągu ostatnich lat z udziałem sędziów dublerów, które przyniosły pozytywne skutki dla obywateli. […] Jeżeli doprowadzilibyśmy do tego, że te wyroki nie istnieją w systemie prawnym, to jakiś obywatel mógłby powiedzieć „ale zaraz, przecież ja na tym skorzystałem, przecież dzięki temu jakiś przepis się zmienił, który miał dla mnie pozytywne skutki”. Dlatego rząd będzie pracował nad ustawą horyzontalną, która będzie się składała, powiedziałbym, z szeregu różnych takich przepisów szczegółowych dotyczących różnych ustaw, która w pewnym sensie będzie prostowała konsekwencje tego, że te wyroki tą ustawą zostaną uznane za niebyłe. […] Także myślimy o tym kompleksowo, żeby w pewnym sensie nie wylewać dziecka z kąpielą – powiedział Adam Bodnar na konferencji prasowej.
– My będziemy podejmowali wszystkie możliwe działania, aby odwrócić skutki tego wyroku [TK ws. aborcji], a uchwała jest krokiem w tym kierunku – powiedział Adam Bodnar na konferencji prasowej.
– To orzeczenie […] jest przedmiotem i do niego odnoszą się przepisy wprowadzające ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, proszę spojrzeć na te przepisy, tam na końcu jest fragment, jeden z tych przepisów wprowadzających, który odnosi się do wyroków wydanych z udziałem sędziów dublerów. Uważamy, że po prostu musi być przeprowadzona tutaj praca ustawowa, żeby wyeliminować w sposób całkowity to orzeczenie z systemu prawnego – kontynuował.