– Musimy uwzględniać, jakie były wybory moralne i profesjonalne dokonywane w latach 2018-2024 […]. Czyli teraz czy sędzia albo prawnik, który aplikuje i chciałby dostać rekomendację Krajowej Rady Sądownictwa, zdaje sobie sprawę, że ten organ działa w sposób niekonstytucyjny […]. Jeżeli osoba podejmuje świadomie taką decyzję, to musi się liczyć z tym, że ten status może być zweryfikowany i teraz pytanie, w jaki sposób to zrobić. Ja jestem zwolennikiem jednak tej tezy, że w takiej sytuacji powinno się przeprowadzić nowe konkursy na te stanowiska, które były obsadzone – powiedział Adam Bodnar w TVN24.

– Część osób wiedziało, że nie będzie aplikowało o te stanowiska, ponieważ ten konkurs w pewnym sensie był dotknięty wadliwością. Wielu dobrych sędziów zrezygnowało z możliwości awansowania przez te ostatnie lata, a powinni taką możliwość dostać – kontynuował.

– [Mandat osób, które weszły do stanu sędziowskiego z udziałem nowej KRS, powinien zostać podważony] Z wyjątkiem osób, które są absolwentami Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Ich jest bardzo dużo de facto, bo to jest co roku ponad 100 osób i teraz proszę zauważyć, że z nimi sytuacja jest taka, że oni nie mieli wyboru. Oni mieli tylko i wyłącznie taką Krajową Radę Sądownictwa, nie mogli powiedzieć „mi odpowiada taka, która działała wcześniej”. Druga część sędziów jest taka, że w ich przypadku można powiedzieć „okej, byłeś sędzią sądu rejonowego, awansowałeś do okręgu, to teraz wracasz do rejonu” – mówił dalej.