– Jesteśmy posłami, chcieliśmy wejść głównym wejściem i posłowie okazuje się, że nie mogą wejść do Sejmu. To jest problem pana marszałka Hołowni. Nie jesteśmy byłymi posłami, jesteśmy posłami zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, który uchylił postanowienie Szymona Hołowni. Sąd Najwyższy ocenił, że ten wyrok z 20 grudnia nie ma skutku prawnego – powiedział Maciej Wąsik w wypowiedzi dla TVN24 przed Sejmem.

– Normalnie, głównym wejściem, bez podstępu, normalnie natomiast służby marszałka Hołowni dostały zadanie niewpuszczania posłów do Sejmu […]. Nie mam do nich [funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej] pretensji, natomiast to świadczy o tym, w jakim państwie żyjemy, to jest państwo autorytarne. […] Tak [chcę głosować], jeżeli będą głosowania, jak każdy poseł, to jest nasz obowiązek – kontynuował.