W Ministerstwie Rolnictwa nie zostały wprowadzone niektóre dyrektywy, które są bardzo istotne, jeżeli chodzi też o obecność Polski w UE. Nie mogę mówić o szczegółach, ale odpowiadają za to właśnie ci, którzy głośno krzyczyli na korytarzach sejmowych, kiedy AgroUnia weszła do Sejmu i za to grozi Kodeks karny, za niewypełnienie obowiązków służbowych. Z informacji, które posiadam, wynika że Janusz Kowalski nie wprowadził niektórych dyrektyw, a na pewno jednej bardzo istotnej – stwierdził Michał Kołodziejczak w Radiu Zet.

Dotyczy to tego, że dzisiaj niektóre środki z UE mogą być wstrzymane do Polski, bo nie została wprowadzona odpowiednia dyrektywa – mówił dalej.