– W konkrecie Koalicji Obywatelskiej napisaliśmy o 1500 brutto [zł podwyżki dla nauczycieli]. Premier jest absolutnie bardzo wrażliwy, dla niego zawód nauczyciela jest szczególnie ważny i to, co mówił w Tarnowie, to też pewien plan na przyszłość – powiedziała Barbara Nowacka w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Premier myślę, że powiedział [o podwyżkach do wynagrodzenia zasadniczego] z taką głęboką wiarą, że jest to myślenie bardzo perspektywiczne. […] Pensja nauczycieli to jest bardzo skomplikowany system […] oprócz tej pensji zasadniczej są jeszcze dodatki, które są liczone procentowo od tego, jak wzrasta pensja zasadnicza. […] To jest, tak jak mówimy, pierwszy krok. Już w przyszłym tygodniu w Sejmie projekt obywatelski przygotowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, też będziemy nad nim pracować, wiążący płacę zasadniczą ze średnią, więc będziemy bardzo musieli przyjrzeć się temu, żeby odbudować godność zawodu nauczyciela finansowo – kontynuowała.

– Mnie najbardziej śmieszą politycy PiS, którzy teraz piszczą, że ojejku, tu nie dotrzymujecie. Oni przez osiem lat dali niewiele więcej podwyżek i zwiększyli wynagrodzenia, niż my w ciągu pierwszych kilkudziesięciu dni rządzenia – mówiła dalej.