Tak, średnio [pracownicy Kancelarii Sejmu i KPRM otrzymają podwyżki o 20%], chociaż nie oznacza to, że fundusz płac jakoś drastycznie wzrośnie, bo moje plany jako szefa kancelarii koncentrują się na tym, żeby przeprowadzić przegląd stanowisk i ograniczyć zatrudnienie w kancelarii. Myślę, że 10% to taka podstawa [redukcji], oczywiście nie z dnia na dzień, bo to wymaga przyjrzenia się tego, gdzie stanowiska są zbędne, kto nie ma kwalifikacji – stwierdził Jan Grabiec w Radiu Zet.